"Kraina Rumianku..."

Od 5 do 8 lipca br. trwał wyjazd szkoleniowy do „Krainy Rumianku” w Hołownie (gm. Podedwórze) oraz do Bałtowa, zorganizowany przez Lokalną Grupę Działania Partnerstwo Kaczawskie. Skorzystali z niego członkowie stowarzyszenia – głównie panie, choć znalazło się kilku panów, którzy chętnie wzięli udział w wyprawie. „Krainę Rumianku” prowadzi Stowarzyszenie Aktywizacji Polesia Lubelskiego. Z kolei Stowarzyszenie Na Rzecz Rozwoju Gminy Bałtów „Bałt” oraz Stowarzyszenie „Delta” prowadzą „Bałtowski Kompleks Turystyczny”.

Podczas interesujących wizyt uczestnicy zapoznali się z mechanizmami budowania partnerstwa lokalnego poprzez aktywność organizacji pozarządowych na rzecz rozwoju obszarów wiejskich, modelem funkcjonowania przedsięwzięć ekonomii społecznej oraz mechanizmem tworzenia atrakcyjnych form oferty turystycznej i budowania marki turystycznej z wykorzystaniem zasobów przyrodniczo-kulturowych obszarów wiejskich.

W ciągu dwóch dni nasi „turyści” przebywali na terenie „Krainy Rumianku”, w Ośrodku Edukacji Regionalnej w Hołownie, gdzie wzięli udział w warsztatach i spotkaniach przygotowanych przez gospodarzy. Obejrzeli prezentację działań „Krainy Rumianku”. Skorzystali z ofert i zabiegów wiejskiego SPA. W warsztatach etnograficznych „Dawne zajęcia domowe” wszyscy sami ubijali masło, próbowali prania na tarze w ługu i prasowali żelazkiem na węgle z drzewa. Z kolei na warsztatach „Od ziarna do chleba” zmielili ziarno w żarnach, odsiali plewy, a z mąki zamiesili ciasto i upiekli pyszne rogale drożdżowe z nadzieniem różanym (przepis podajemy obok). Na warsztatach rękodzielniczych „Złociste kwiaty” panie i panowie zajęli się pleceniem kwiatów ze słomy. Większość gospodyń zapowiedziało, że nabyte umiejętności nie pójdą w las – będą wykonywać słomiane ozdoby nie tylko na własny użytek, bo już zaplanowały przeprowadzenie takich samych zajęć w swoich kołach i wioskach. Uczestnicy poznali również rodzaje i właściwości ziół, skrzętnie notowali przepisy na olejki, nalewki i maści, które wypróbują w domu.

Niezapomnianym przeżyciem był spektakl zespołu obrzędowego „Rumenok”. Najstarsze gospodynie mówiły dawną gwarą tamtejszych terenów. Równie ciekawa była gra terenowa, w której trzeba było wykonać wiele zadań. Pomysły na pewno zostaną przeniesione na nasz lokalny grunt, a dobre praktyki wykorzystane w stowarzyszeniach i gminach. Dodatkową atrakcją była kąpiel w jeziorze Białka, wokół którego rozwinęły się szerokie usługi turystyczne. Aż żal bierze, że pobliski zalew Słup nie jest wykorzystywany w taki sposób – słuchać było zazdrosne komentarze. Kolejne porcje rozrywki przyniósł występ cyrkowy w wykonaniu grupy dzieci z miejscowości Zaliszcze. Młodzi artyści zostali nagrodzeni brawami i znaleźli czas, aby opowiedzieć o swojej pasji i grupie „Mali Wytwali” prowadzonej w ramach zajęć popołudniowych. Wieczorem odbyła się gra terenowa, w którą oprócz uczestników zaangażowali się mieszkańcy Hołowna. Odwiedzając oznaczone domostwa zdobywano cenne przedmioty, które zostały wymienione na monety. Za zarobione pieniądze uczestnicy wykupili przepis, po wykonaniu którego zły czar prysł a złego ducha zaklętego w kamieniu wrzucowno do głębokiej studni. Przepełnieni wrażeniami uczestnicy zasiedli do wyjątkowej kolacji, gdzie podawane były typowo regionalne potrawy. Okraszane ziemniaki z chłodnikiem… hmm – smak nie do opisania.

W niedzielę, wczesnym rankiem, wycieczkowicze wyjechali do Bałtowa, gdzie od południa wzięli udział w seminarium „Rozwój społeczno-gospodarczy Bałtowa w oparciu o idee partnerstwa trójsektorowego i ekonomii społecznej”. Niesamowite było to, że tamtejszemu stowarzyszeniu udało się przerodzić pomysł na zakrojone na wielką skalę przedsięwzięcie turystyczne – pierwszy w Europie wschodniej park jurajski. Obecnie JuraPark Bałtów przyciąga miliony turystów, a kompleks jest nieustannie wzbogacany o nowe atrakcje. Uczestnicy wyjazdu oprócz zwiedzania JuraParku skorzystali z przejażdżki Kolejką Bałtowską. W późnych godzinach nocnych wrócili do Jawora, bezpiecznie dowiezieni przez rewelacyjnych kierowców – panów Pawła i Artura. Rewelacyjnych, bo nie tylko bezpiecznie wozili wycieczkę, ale sprawdzili się w charakterze grillmanów i chętnie brali udział w zabawach i grach terenowych. Na zakończenie można dodać, że „Kraina Rumianku” to doskonałe miejsce dla dzieci i młodzieży na zieloną szkołę. Tam nikt się nie nudzi, bo nie ma na to czasu. Oprócz niezapomnianych wrażeń i pamiątek z wycieczki uczestnicy przywieźli ze sobą mnóstwo zdjęć.

tekst: Daniel Śmiłowski

Szkolenie zorganizowane przez Stowarzyszenie "Lokalna Grupa Działania Partnerstwo Kaczawskie" ze środków Unii Europejskiej z EFRROW w ramach umowy przyznania pomocy na działanie 4.3.1 "Funkcjonowanie lokalnej grupy działania, nabywanie umiejętności i aktywizacja" objętego PROW na lata 2007 - 2013, Oś 4 Leader